kino charlie chaplin

Kino autorskie – cz. 1

Zjawisko „kina autorskiego” pojawiło się na początku drugiej połowy XX wieku. Uważa się, że jest ono dziełem głównie europejskich twórców, choć można znaleźć także amerykańskich przedstawicieli, takich jak Woody Allen i Stanley Kubrick. Do tego nurtu zalicza się także japońskiego reżysera, Akire Kurosawe. Był to okres w którym w kinie przeważały dwie skrajne tendencje narracji – obiektywistyczna i subiektywistyczna, obie jednak kładły nacisk na przeżycia wewnętrzne zarówno bohatera, jak i widza. Początkowo „kino autorskie” definiowało się jako kino w którym reżyserem i scenarzystą jest jedna osoba. Uznano jednak te ramy za nieodpowiadające praktyce i uznano, że „kinem autorskim” są filmy o których w sposób wyraźnie dominujący decyduje jedna osoba. Reżyser swoją wizją i osobowością górował nad całym zespołem stając się głównym twórcą filmu, porównywanym do autora książki czy obrazu. Wciąż jednak uznaje się to pojęcie za nieprecyzyjne, przysparzające problemów z nadaniem odpowiedniej etykietki danemu dziełu filmowemu. Za skrajne podejście do „kina autorskiego” uznano takie filmy jak „Osiem i pół” Felliniego (1963) czy „Wszystko na sprzedaż” Wajdy (1968), czyli filmy o tym, jak tworzy się filmy.
Zjawisko „kina autorskiego” uznaje się za postęp w kinie, uznając że wcześniej takie filmy były niemożliwe do realizacji. Ich pojawienie się oznaczało postęp języka filmowego i rosnący prestiż reżysera, który przestał być jednym z wielu twórców.

„Kino autorskie” można opisać tylko omawiając poszczególnych twórców, ponieważ każdy z nich miał własny styl, skupiał się na odpowiedniej dla niego tematyce i formie. Profesor Andrzej Werner uważa, że przyczyną tego zjawiska jest „pojawienie się” zróżnicowanego widza. Nie można było już robić filmów o wszystkim i dla wszystkich. Widzowie przestali szukać w filmach wyłącznie rozrywki, dlatego najważniejszą dla nich postacią filmu stał się reżyser, zamiast aktora. Profesor Werner pisze, że „już nie aktorzy, nie gwiazdy były magnesem przyciągającym widzów, lecz reżyserzy, z którymi chciało się porozmawiać o życiu i świecie.”

Michelangelo Antonioni swoja karierę związaną z filmem rozpoczął od pracy we włoskim magazynie „Cinema”, oraz pisania scenariuszy między innymi dla Roberto Roselliniego i Federico Felliniego. Asystował także francuskiemu reżyserowi Marcelowi Carné przy pracy nad filmem „Wieczorni goście”. Jako reżyser debiutował w 1943 roku filmem dokumentalnym „Ludzie znad Padu”. Jego pierwszym filmem fabularnym była „Kronika pewnej miłości” po której wyreżyserował jeszcze kilka filmów, uważa się jednak, że przełomem w jego karierze był „Krzyk” w którym po raz pierwszy ukazał własny styl.

Michelangelo Antonioni uważany był za moralistę. Uważał moralność za jedyny niezmienny element rzeczywistości, a największym zagrożeniem dla świata według niego było „kalectwo” emocjonalne, które utrudniało ludziom budowanie związków międzyludzkich. W trylogii „Przygoda” – „Noc” – „Zaćmienie” Antonioni porusza temat samotności w tłumie. W „Przygodzie” reżyser postanawia nie iść za konwencjonalnym wyjaśnieniem głównego motywu filmu, czyli zniknięcia bohaterki. Antonioni uważał, że kamera nie ma wyjaśniać i „rozumieć”, a jedynie śledzić wydarzenia. Przez to widz nie poznaje całej rzeczywistości, jakby po filmie wciąż nie znał całej historii. Antonioni nie ukazuje także głębokich, skomplikowanych postaci. W jego filmach nie poznajemy w pełni bohaterów, dzięki czemu moglibyśmy wyjaśnić ich zachowania, widzimy tylko pojedyncze zachowania i reakcje. Antonioni chce uniemożliwić widzowi utożsamienie się z bohaterem.

Leave a Comment