horror w kinie

Horror w kinie – gatunek dla wybranych?

Fantastyka grozy, dla przeciętnego odbiorcy bardziej znana pod potoczną nazwą „Horror” oznaczająca z łacińskiego grozę oraz strach, a mało kto o tym wie jest jedną z wielu jej odmian. Horror, jako gatunek występuje w różnych dziedzinach sztuki oraz różnych środkach przekazu, nawiązanie do grozy znajdujemy w utworach, przedstawieniach scenicznych, komiksach, filmach, a nawet w spektaklach baletowych, operach czy musicalach. Istotne odmiany fantastyki grozy możemy znaleźć również w malarstwie, audycjach radiowych czy serialach telewizyjnych i tu pojawia się pytanie czy ten rodzaj sztuki przyciąga tylko koneserów, fanów oraz znawców gatunku czy na przestrzeni lat stał się zjawiskiem masowym dostępnym na każdym kroku, po który sięgają odbiorcy w każdym wieku, bez względu na płeć, kulturę, orientację seksualna czy wyznanie.
Zważywszy na fakt, iż horror to jeden z najbardziej kontrowersyjnych gatunków we wszystkich rodzajach sztuki, które do niego nawiązują myślę, iż chcąc rozmawiać o horrorze powinniśmy zadać sobie jedno moim zdaniem podstawowe pytanie: „Dlaczego odbiorca tak lgnie właśnie do tego rodzaju sztuki, skoro na co dzień go unika?” Odpowiedź jest bliżej niż mogłoby się wydawać, a mianowicie chodzi o cel horroru, czyli po prostu wywołanie u widza klimatu grozy, strachu czy niepokoju. Horror jest przykładem paradoksu, ponieważ przyciąga swoich odbiorców poprzez środki budzące negatywne emocje. Łączy on w sobie elementy pociągające i odpychające, dlatego też nie powinniśmy mówić o nim wyłącznie, jako odpychającym rodzaju sztuki.

Początki kina grozy sięgają przełomu wieku XIX i XX. Horror, jako gatunek filmowy na przestrzeni lat został bardzo zmodyfikowany, pod względem wykorzystywanych w nim środków, co powoduje, że kino grozy możemy podzielić na klasykę i tzw. kino współczesne. Dziś do klasyków filmów grozy, badacze zaliczają produkcje głównie z lat 60, 70 i 80 XX wieku, istnieje wiele produkcji potwierdzających ten fakt, aczkolwiek najlepszym jest film pt. „Lśnienie” z 1980 roku w reżyserii Stanley ‘a Kubrick ‘a na podstawie powieści Stephena Kinga o tym samym tytule, który uznawany jest przez wielu za horror idealny, w którym istotną rolę odegrała mimika twarzy bohaterów a głównie odtwórcy głównej roli Jack’a Nicolson ‘a. Klasyczny horror charakteryzuje dobór aktorów, którzy swą grą aktorską nadali charakter każdej odegranej scenie, jakże charakterystyczna dla tego gatunku muzyka budująca napięcie jest kolejnym nie odłącznym elementem klasycznego filmu grozy, czy gra światłem, mająca na celu przygotowanie odbiorcy na nagły zwrot akcji. Te nie odłączne elementy filmu grozy odpowiedzialne kiedyś za wywołanie lęku u odbiorcy, są już historią, ponieważ większość osób sięgających po filmy grozy nie wyobraża sobie horroru bez efektów specjalnych.

Ekranizacja powieści „Lśnienie” przez badaczy oraz miłośników gatunku uważana jest za horror idealny, lecz gdyby sprawdzić zestawienia nigdy nie zajął pierwszego miejsca, choć zazwyczaj mieści się w czołowej trójce. Dlaczego tak jest? Może właśnie, dlatego że jest idealny i nie wiadomo, na czym skupić uwagę czy na genialnej grze aktorskiej bohaterów czy na wspaniałych ujęciach a może na fabule. Dzieło Stanley ’a Kubrick ‘a jest horrorem uwielbianym przez szerokie grono odbiorców, może, dlatego, że często właśnie od tego filmu wielu fanów rozpoczęło swoją fascynację fantastyką grozy.

Nie możemy jednak zapomnieć, że od czasu postania filmu „Lśnienie” kino grozy sporo się zmieniło. Świetnym potwierdzeniem tego zjawiska jest dość nowy horror, bo z 2012 roku w reż. Drew’ Goddard ‘a „Dom w głębi lasu” będący przykładem typowego horroru współczesnego, ponieważ potwierdza fakt, iż coraz częściej nieodłącznym elementem przyciągającym widza są efekty specjalne, czyli np. sztuczna krew czy stworzone komputerowo istoty, których w rzeczywistości nie moglibyśmy sobie nawet wyobrazić, nie wywołujące u odbiorcy uczucia strachu czy szoku tylko odrazę i obrzydzenie, gdyż współczesne kino grozy, jako priorytet nie stawia już sobie przestraszenie odbiorcy, lecz coraz częściej tylko wywołanie obrzydzenia efektami specjalnymi, niż jakże ważne w klasycznych filmach grozy dobór aktorów czy wcześniej wspomniana fabuła.

Dzisiejsze kino grozy pokazuje jak często twórcy filmu idą na łatwiznę i trzymają się utartego dla tego gatunku schematu nie pokazując przez to nic, co mogłoby zaciekawić odbiorcę, powoduję to jednocześnie monotonność filmów tego gatunku. Potwierdza to fakt, że każdy, kto choć raz w swoim życiu oglądał horror ma bardzo dużą szansę by przewidzieć, co stanie się w następnej scenie, ale pomimo monotonności w tym gatunku horror zaczyna być coraz częściej wybieranym rodzajem sztuki, co dziwi znawców i badaczy gatunku.

Dzieła nawiązujące do fantastyki grozy pokazują, że choć budzą strach czy obrzydzenie to paradoksalnie wabią wykorzystanymi efektami specjalnymi swoich odbiorców w każdym wieku, co sprawia, że horrory nie są oglądane już tylko przez miłośników tego gatunku, lecz stają się zjawiskiem masowym.
Współczesny horror został bardzo zmodyfikowany na przestrzeni lat, ale pomimo pojawienia się efektów specjalnych, w dalszym ciągu niektóre elementy pozostały nie zmienne, choćby miejsca akcji wykorzystywane do kręcenia tego gatunku filmów. Najczęstszymi miejscami akcji wykorzystywanymi w filmach grozy są stare opuszczone domy, hotele czy totalne pustkowia i głusze. W Lśnieniu był to opuszczony hotel zaś w filmie „Dom w głębi lasu”, był to mały domek w na pozór leśnym zaciszu.
Na podstawie zaprezentowanego przeze mnie zestawienia na zasadzie różnic i podobieństw pomiędzy klasyką a współczesnością możemy łatwo zauważyć, że, pomimo iż na przestrzeni lat fantastyka grozy została bardzo zmodyfikowana to jednak pozostaje wiele elementów, które pozostały niezmienne: Złowrogie cienie, skrzypiące drzwi, zawodzący wiatr, krzyki ofiar oraz jęki zmarłych straszą odbiorców z ekranu już od wielu lat. Do tego całego arsenału wypróbowanych środków, współczesne kino dodaje jeszcze rozmaite efekty specjalne. To właśnie między innymi te elementy powodują, że horror zrzesza sobie coraz większą liczbę zwolenników, ale i przeciwników w każdej dziedzinie sztuki, która nawiązuję do fantastyki grozy to, pomimo iż, na przestrzeni lat horror, jako gatunek mocno się zmienił i nie jest to tajemnicą a powszechną informacją to dzięki temu, że fantastykę grozy możemy znaleźć niemal wszędzie począwszy od ekranizacji filmowych, poprzez książki i komiksy a skończywszy na spektaklach baletowych czy malarstwie ten rodzaj sztuki zrzesza sobie coraz większą liczbę fanów a co się z tym wiąże, nie jest to już gatunek przeznaczony tylko dla miłośników, ale trafia on już do masowego odbiorcy i to zaczyna martwić nie tylko fanów gatunku, ale również badaczy i znawców, ponieważ kiedyś horror był przeznaczony tylko dla „wybranych” odbiorców, a nie tak jak dziś dla każdego, a liczba osób sięgających po dzieła nawiązujące go horroru w dalszym ciągu rośnie, co cieszy, ale też martwi…

Leave a Comment